24 maj 2014

Pejzaż z widokiem na wieczność. Profesor Tadeusz Dominik.

20 maja 2014 roku w wieku 86 lat zmarł wybitny malarz, profesor Tadeusz Dominik. 

Był wieloletnim profesorem warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, kolorystą. Wystawiał na Biennale w Wenecji. W Museum of Modern Art w Nowym Jorku. W Albertinie w Wiedniu. Zdecydowanie, światowa ranga. 

Był prawdziwym malarzem. Artystą, który "patrzył obrazem". 

Tadeusz Dominik, Ogród, Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej


W dojrzałej Jego twórczości głównym i właściwie jedynym motywem była przyroda. Czerpał z natury inspirację, poszukując swojej własnej jej interpretacji. Syntetycznej. Nasyconej świetlną energią. Pełnej barw. 

Jego obrazów nie można analizować. Trzeba im się poddać, poddać mocy kolorów, kompozycji, faktur. Zanurzyć w kolorystyczny kosmos.

O śmierci profesora dowiedziałam się wczoraj wieczorem, na warszawskim lotnisku Chopina. Po chwili, gdy samolot się wzniósł zostałam z tą smutną myślą, patrząc z góry na pola i łąki, z okna samolotu nabierające wytrawnej, abstrakcyjnej formy. Jak w malarstwie Dominika, gdzie odrzucane było zbędne i zostawało tylko to, co nieodzowne. 

Sztuka to umiejętność rezygnacji, po to by w pełni określić siebie. 

Wspomniałam usłyszaną od profesora niedawno wspaniałą opowieść o śnie artysty sprzed lat. Tadeusz Dominik, wtedy jeszcze jako student malarstwa śnił, że był jednym z pomocników w pracowni Rembrandta. Śmiały sen. Towarzyszyła wtedy temu zabawna anegdota. 

Ale wniosek był także inny- do jakiego stopnia malarstwo było całym życiem Tadeusza Dominika. Dowiódł tego także w ostatnim okresie twórczości, gdy mimo odchodzących sił- pragnął malować. I malował.

O Dominiku pisał w 1960 roku Herbert, cytując znajomego. "Po prostu dobry, autentyczny malarz." 

Było zaszczytem móc spotykać Mistrza i pokazywać Jego prace.

Wspomnienie spotkania w pracowni Malarza. 
Profesor Tadeusz Dominik i Justyna Napiórkowska.


Justyna Napiorkowska, historyk sztuki i europeista, prowadzi Galerię Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej w Warszawie, Poznaniu i Brukseli, autorka "O sztuce", Bloga Roku 2010 w dziedzinie Kultury. 

17 maj 2014

Janusz Stanny


Tę notatkę można byłoby zacząć po prostu od informacji, że w noc muzeów pokazujemy  prace profesora Janusza Stannego. Mogłabym napisać, że zaprezentujemy prace mistrza ilustracji książkowej. Twórcy, który wykorzystał wszystkie atuty podległej literaturze ilustracji książkowej, a jednocześnie nie wpadł w jej pułapki. Artysty, który swoimi pracami wychował pokolenie czytelników.

Albo krócej- pokażemy Mistrza. Tak jest.
Ale napiszę bardziej osobiście, bo okoliczności tej wystawy były bardzo szczególne.

Nie wiem, jak dla Państwa, ale dla mnie prace Janusza Stannego mają tę niebywałą moc, która przekracza ramy czasu. To dzieła mistrza wyobraźni. Skłonnego do  groteski. Opowiadającego literaturę na swój własny sposób. Czasem z przymrużeniem oka. A czasem mrugając okiem do czytelnika.

Jego prace z ponad sześćdziesięcioletniej kariery nie nabierają dla mnie wieku. Są ciągle młode. Przeszyte literacką wyobraźnią Mistrza. Gogolowskim dystansem. Przewrotnością. Żartem.

Pomysł tej wystawy był od dawna zawieszony w powietrzu, oczekiwany, lecz nie konkretny. Odkładany na właściwy moment, żeby dobrze się przygotować, żeby stworzyć spójną wizję. Niektóre sprawy mają taki nieokreślony bieg, mimo wielkiej woli by doszły do skutku. Kiedy 13 lutego tego roku dowiedziałam się o śmierci Artysty, pozostało pomyśleć- spóźniliśmy się. Bo tak po prostu było.

Ale kiedy chwilę potem zdarzyło się kilka okoliczności tak sprawnie rozłożonych w czasie, że nie pozwalały wierzyć, że są przypadkowe, pomyślałam, że niektóre spóźnienia nabierają czasem przewrotnie sensu. Uczą nas czasem dystansu, czasem pokory, a czasem otwartości.

Cieszę się bardzo, że ta wystawa dochodzi do skutku, tak spontaniczna i dość niespodziewana. Zapraszam serdecznie na spotkanie z twórczością profesora Janusza Stannego!


Janusz Stanny
in memoriam

Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
Świętokrzyska 32 Warszawa


17 maja 2014
godz. 19:00 – 24:00
wernisaż o 20.30
wystawa potrwa do 2 czerwca 2014

PS W Noc Muzeów [url=http://napiorkowska.pl]pokazujemy także[/url] w Warszawie Edwarda Dwurnika i w Poznaniu Bohdana Butenkę.


Justyna Napiórkowska www.osztuce.blogspot.com