6 paź 2014

Igor Mitoraj ( 1944-2014)


W Paryżu zmarł Wielki Artysta polskiego pochodzenia, Igor Mitoraj.
Jego sztuka łączyła szacunek dla tradycji antycznych ze współczesnym ujęciem.

Nie bał się inspiracji kulturą antyczną, wierząc, że Grecja i Rzym stanowią źródło niewyczerpane. Źródło wiedzy o człowieku, o jego wielkości, ale i słabości. O fizycznym pięknie.
To wszystko znajdowało wyraz w pracach artysty.


Mitoraj tworzył na przekór modom, wbrew tendencjom, konsekwentnie.
Kontynuował swój artystyczny zamysł, z którego wyłaniała się zarazem humanistyczna wiara w moc człowieka, jak i pokora w obliczu ludzkiej słabości.

Doskonałość u Mitoraja nosiła skazę. Piękne sylwety postaci zaczerpniętych z mitologii zawsze znaczone były jakąś rysą.
Ten znak niedoskonałości, to pękniecie tworzyło do piękna dystans. Objawiało się jak widmo  ciążącej na człowieku fizyczności, za którą- po drugiej stronie piękna ukazywał się także ból. Objawiała kruchość.

Pamiętam ogród w domu Mitoraja, we włoskiej Pietrasanta, gdzie wśród gęstej zieleni ustawione były rzeźby Artysty. Wśród wzgórz, których największym bogactwem jest biały jak śnieg, karraryjski marmur. Materiał wybrany, w którym obok brązu materializowały się wizje Mitoraja.  Pietrasanta. Pietra santa.  Święty kamień.

Pamiętam dumę i radość jaką odczuwałam, widząc prace Mitoraja w paryskiej La Défense.  Wspaniałe brązowe drzwi Mitoraja prowadzą do rzymskiego kościoła Santa Maria degli Angeli e dei Martiri. Tego samego, który powstał na antycznych ruinach term. Tego samego, który został przebudowany przez Michała Anioła.  W Warszawie artysta zrealizował drzwi do kościoła jezuitów na Starym Mieście. Jest rzeźba w Krakowie, co prawda trochę niefortunnie ustawiona, ale piękna. Wspaniała rzeźba znajduje się także w Palermo, przy lotnisku. Za nią rozpościera się błękit morza tyrreńskiego.  Rzeźby artysty pokazywano w Lozannie i w Syrakuzach, bezpośrednio konfrontując je z antyczną przeszłością.

Dzisiejsza wiadomość jest bardzo smutna.
Odeszła Wielka Postać. Pozostały wspaniałe dzieła.


Justyna Napiórkowska
 www.osztuce.blogspot.com


1 komentarz:

  1. Igor Mitoraj Był Wielki-Jest Wielki!Pozostawił po Sobie tak wiele.Smutno tak ale i wielka duma że On Nasz-tak pięknie zapisał się na kartkach sztuki światowej.Lubię wejść na Pani bloga -poznaję tylu wspaniałych ludzi,miejsc.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń