29 maj 2009

Art & Business



Szanowni i drodzy Państwo,


zapraszam Państwa do lektury nowego wydania miesięcznika Art & Business.


W numerze czerwcowym znajduje się między innymi tekst Andrzeja Matyni o Kazimierzu Mikulskim oraz recenzja wystawy Aliny Szapocznikow z MSN w Warszawie.


Publikowany jest także mój tekst o targach ArtBrussels.


Jednocześnie zgłaszam usprawiedliwienie nieobecności na blogu w najbliższym czasie.


Związane jest to z podjętym przeze mnie projektem na rzecz Organizacji Narodów Zjednoczonych.


Za kilka dni napiszę dla Państwa o wydarzeniach artystycznych z Genewy.
Życzę Państwu miłego weekendu!

26 maj 2009

Prezydent w Galerii Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej...


...a więcej na ten temat w dzisiejszym numerze Faktu.
Dzienikarska fotostory powstała po piątkowej wizycie Prezydenta Aleksandra Kwaśniewsiego w naszej warszawskiej Galerii.
Były Prezydent zainteresował się twórczością młodej malarki, Moniki Dętkoś, z którą nasza Galeria wystawiała w marcu tego roku w Rzymie.
Za zainteresowanie sztuką dziękujemy!
źródło fotografii - http://www.efakt.pl/
http://www.efakt.pl/Kwasniewski-koneserem-sztuki,galeria-artykulu,45737,1.html


22 maj 2009

Michael gra Chopina

Wczoraj wysłuchaliśmy koncertu Michaela Pacek u Ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce, Pana Victora Ashe.

W programie recitalu- dwóch Fryderyków - Chopin i Rzewski. Ten drugi - to dla wielu osób odkrycie - to współczesny amerykański kompozytor łączący dźwięki muzyki nowoczesnej przypominacjące hałasy fabryczne z nastrojową, bluesową melodyjnością.

A młody , amerykański pianista wspiął się na wyżyny sztuki.
To niezwykłe jak w muzyce zatracają się różnice, przenikają narodowości, jak na wieży Babel rozplątują języki.

Michael po prostu postawił most zwodzony, przez ocean, łącząc swoją amerykańską duszę z krajem Chopina! Dziękuję i czekam na międzynarodowe sukcesy!

19 maj 2009

Burza nad Warszawą, burza w Wenecji

Burza nad Warszawą.

Granat nieba ciemnieje, wiatr wzmaga, deszcz uderza w szyby.

Majowy nastrój witalności ( w moim przypadku -wiosną wyrażający się w biathlonie - jogging + pływanie :) ustepuje miejsca refleksyjności.



Myślę o najsłynnjejszej burzy jesli nie w historii świata, to w historii malarstwa.




To obraz Giorgione z weneckiej Galleria dell`Accademia.



Namalowany ponad 500 lat temu , prawdopodobnie na zlecenie możnego komitenta.

Ten obraz jest jedną z największych zagadek w historii sztuki. Co przedstawia? Starotestamentowy motyw odnalezienia dzieciątka- małego Mojżesza, a może nowotestamentową scenę odpoczynku w drodze do Egiptu, czy też mitologiczne spotkanie Parysa i nimfy Ojnone w lasach frygijskich.

A może chodziło po prostu o obraz burzy? To byłby popis warsztatowy weneckiego mistrza.


Dziś jest ( dość ) słonecznie, życzę Państwu miłego dnia!


PS Zapraszam na wystawę onirycznych grafik Jana Pruskiego w naszej Galerii przy ulicy Świętokrzyskiej .

18 maj 2009

1000 osób!

  1. 1000 osób- tyle osób odwiedziło kameralną wystawę Marka Okrassy w naszej Galerii przy warszawskim Rynku Starego Miasta podczas Nocy Muzeów!
    Dziękujemy, było nam miło Państwa gościć!
    Miłego dnia !

15 maj 2009

Noc w muzeach



16 maja - tej nocy miasto nie śpi!

Noc muzeów to genialny pomysł, który zawdzięczmy Niemcom. To w Berlinie po raz pierwszy zorganizowano Lange Nacht der Museen. Wpisywało się to w bardzo aktywną politykę niemiecką mającą na celu stworzenie w Berlinie kwitnacego centrum kulturalnego. Pomysł szybko się zaszczepił także w innych miastach. Obecnie noc muzeów organizowana jest w ponad stu miastach!

Wizyta w muzeach i galeriach w Polsce nocą 16-tego maja to nie tylko okazja zobaczenia ciekawych wystaw ( na które oczywiście często trudno jest znaleźć czas w ciągu dnia). To także możliwość uczestniczenia w wyjątkowej quasi-wernisażowej atmosferze, zobaczenia nocą miasta pełnego życia, tłumów spacerowiczów do poźnych godzin nocnych.


Zapraszam Państwa do zobaczenia wystawy Marka Okrassy w naszej warszawskiej Galerii przy Rynku Starego Miasta 19/21. W Galerii w zabytkowych wnętrzach Hotelu Bristol pokażemy grafiki profesora Leszka Rózgi oraz nokturny profesora Antoniego Fałata.

Życzę Państwu weekendu ofitującego we wspaniałe wrażenia!

11 maj 2009

Paryż: Hommage a` Rome w Muse'e d`Orsay


Każdy humanista ma podobno dwie ojczyzny - swoją własną i Włochy.

Te dwa emocjonalne obywatelstwa dobrze ilustruje wystawa w paryskim Musee d`Orsay.
Voir l`Italie et mourir - zobaczyć Włochy i umrzeć- ta wystawa świadkuje francuskim nostalgiom.Inna sprawa, że w tytule występuje pewien paradoks - gdy widzi się Włochy, to nikt nie myśli o umieraniu - bo przecież aż chce się żyć i oddychać ile tchu w piersiach!

Moja słabość do Włoch wielokrotnie już się objawiała na tym forum ( nota bene , Rzym obecny jest nawet w tym sformowaniu - o forum :), dlatego wszystko, co włoskie z góry ma mój aplauz. Ale wystawa w Paryżu zasługuje na uwagę także dlatego, że pozwala francuskim , chłodnym okiem spojrzeć na to co niesie włoska spontaniczność, włoski pejzaż miejski z jego narastającą historycznie architekturą.

Kiedyś w Neapolu długo patrzyłam na to jak - dosłownie - w jednym budynku barok wyrastał ze średniowiecznej podmurówki, a nad całością górował szklany modernizm .

Jak bardzo inne są Włochy od Francji można wyobrazić sobie spacerując po Paryżu. Hausmann musiał wszystko zburzyć ( wbrew pełnym animuszu protestom Victora Hugo ) , żeby potem wybudować miasto w nowym porządku i zupełnie od nowa. Promieniście rozchodzące się ulice, szerokie avenues, po których śmiało mogły maszerować wojska kolejnych republik i dyrektoriatów.

Włosi za to potrafili przenieść marmury kolumn z rzymskich pogańskich świątyń, by zbudować z nich Watykan. Przetopić brąz z Panteonu na baldachim Berniniego.

Podziw dla Włoch jest zatem nieustający i trwały, jak włoska cywilizacja. Na zrodzonej z tego podziwu paryskiej wystawie kuratorzy koncentrują się na naukach wywożonych z Rzymu przez młodzieńców przybywających do Wiecznego Miasta w ramach swojego Grand Tour. Z mojego Grand Tour przywożę krótką naukę - Roma, per sempre!

8 maj 2009

Wersal i Montmartre w Kozłówce

Między Wersalem a Montmartre. Sztuka francuska XVIII-XX wieku
Muzeum Zamoyskich w Kozłówce
do 30.09.2009

"Między Wersalem a Montmartre" to wystawa prezentująca przedmioty kultury materialnej Francji ostatnich dwustu lat. To także okazja na spojrzenie na styl życia polskich dworów i rezydencji na kresach Rzeczpospolitej.

Obiekty pochodzą z zasobów dawnego Miejskiego Muzeum Przemysłowego we Lwowie oraz z kresowych siedzib magnackich, których właściciele poddawali się wszechogarniającej modzie na francuszczyznę. Wśród pokazanych eksponatów są między innymi słynne fajanse Gallé i plakaty jednej z najbardziej barwnych postaci bohemy artystycznej , Henriego de Toulouse Lautreca , który uważnie śledził ( a może raczej wyznaczał ) szalony rytm paryskiego Montmartru.

Krótko mówiąc : zapraszam do Kozłówki - w bliskim sąsiedztwie Kazimierza Dolnego - na swoistą szkołę życia a` la française .



A przy okazji podzielę się z Państwem czymś, co mam ciągle przed oczami. Od kilku dni jestem szczęśliwą posiadaczką uroczyska z wiatrakiem na horyzoncie i z przecudnym widokiem na przełom Wisły. Więcej tu nieba niż ziemi! W przyszłosci powstanie tu dom plenerowy dla artystów!


P.S.
11 maja o sztuce polskiej będę mówić w Radio France , szczegóły wkrótce !